61 lat różnicy.
Urodziny.
Taki miły, wyjątkowy dzień.
Pomijam oczywiście fakt, że fejsbusik przypomina kto, co i kiedy ma.
I tak bardzo miło jak wiele osób napisze coś od siebie.
W tym roku naszła mnie inna myśl.
Mam jeszcze babcię.
Między nami jest 61 lat różnicy.
W tym roku będą huczne urodziny - jubilatka skończy 95 lat. W świetnej formie!
Mieszka sama, na drugim piętrze.
Każdego dnia wychodzi przynajmniej raz dziennie.
Uprawia przydomowy ogródek.
Ma czwórkę dzieci, pięcioro wnucząt, sześcioro prawnuków.
Może i niewiele.
Ale zawsze.
Dlatego w te moje sobotnie urodziny, życzyłam sobie tak długiego życia, w tak świetnej formie.
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich wspaniałych kobiet!!!!pozdrawiam Ewelina
OdpowiedzUsuń