TRIP II: Limenaria, Ipsarion, Kastro, Theologos
6 rano
burza
ulewa tak wielka, że nie wiedziałam jak pójdziemy na śniadanie...
Ponieważ mieliśmy jeszcze jeden dzień auto terenowe, decyzja była prosta - kierunek środek wyspy.
Trasa zaczęła się w Limenarii - zakupy :)
Skorupy kupione, a to najważniejsze!
Choć niebo nie zapowiadało niczego dobrego, pojechaliśmy.
Przejechaliśmy jeszcze przez bardzo uroczą wioskę - Kastro. Żałowałam, że ciągle padało, bo widoki zachęcały do wyjścia z auta.
Więc i my leniwi pojechaliśmy te 20 km...Widoki - piękne... Sami zobaczcie!
I dynie - uprawiane jak winogrona :)
Komentarze
Prześlij komentarz