Pół roku za nami....
30 dzień czerwca...
Do wakacji pozostało 7 dni....
A przez ostatni miesiąc?! Trochę się działo.
Czerwiec co roku obfituje nam w różne uroczystości - od Dnia Ojca, po urodziny Ojca.
Ojca mojego dziecka.
W między czasie zrealizowaliśmy zaległe spotkania - z niektórymi po dwa razy nawet się udało (Ola - kiedy znów?!). Istne szaleństwo.
Otrzymaliśmy suuuuper news - nasi przyjaciele zwiększą liczbę do trzech osób (Lilka - czekamy :) ).
Dziadkowie pojechali i cali wrócili z Albanii.
Więc teraz my spokojnie możemy szykować się do wypoczynku....
Szaleństwa kulinarne zdarzają się zrywami.
Albo stoję przy garach całe popołudnie - albo wcale.
Dodatkowo - piekę.
Dziś - tort miętowo-czekoladowy wzorowany na przepisie z moje wypieki, trochę zmodyfikowany:
Ponieważ nie mam 3 form na ciasto - zwiększyłam ilość składników i upiekłam jedno duże ciasto do podzielenia na trzy części.
Do wakacji pozostało 7 dni....
A przez ostatni miesiąc?! Trochę się działo.
Czerwiec co roku obfituje nam w różne uroczystości - od Dnia Ojca, po urodziny Ojca.
Ojca mojego dziecka.
W między czasie zrealizowaliśmy zaległe spotkania - z niektórymi po dwa razy nawet się udało (Ola - kiedy znów?!). Istne szaleństwo.
Otrzymaliśmy suuuuper news - nasi przyjaciele zwiększą liczbę do trzech osób (Lilka - czekamy :) ).
Dziadkowie pojechali i cali wrócili z Albanii.
Więc teraz my spokojnie możemy szykować się do wypoczynku....
Szaleństwa kulinarne zdarzają się zrywami.
Albo stoję przy garach całe popołudnie - albo wcale.
Dodatkowo - piekę.
Dziś - tort miętowo-czekoladowy wzorowany na przepisie z moje wypieki, trochę zmodyfikowany:
Ponieważ nie mam 3 form na ciasto - zwiększyłam ilość składników i upiekłam jedno duże ciasto do podzielenia na trzy części.
Składniki na blaty czekoladowe:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 230b masła
- 100 g gorzkiej czekolady, posiekanej
- 1 szklanki kakao
- 5 dużych jaj
- 1 szklanka jasnego brązowego cukru
- 1/2 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 1 laska wanilii
- 1 szklanka kwaśnej śmietany 18%
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W garnuszku roztopić masło dodać posiekaną czekoladę i odstawić do jej roztopienia (mieszając). Dodać przesiane kakao i wymieszać rózgą kuchenną.
Jajka i cukier utrzeć do puszystości, dodać ziarna wanilii.
Do takiej masy dodajemy masę czekoladową i dokładnie miksujemy.
Następnie dodajemy śmietanę, na zmianę ze suchymi składnikami, mieszając szpatułką tylko do połączenia się składników.
Formę o średnicy 23-24 cm wysmarować masłem, wyłożyć papierem (samo dno).
Piec w temperaturze 170ºC, bez termoobiegu, przez około 45-60 minut, do tzw. suchego patyczka.
Krem miętowy:
- 400 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
- 500 g serka mascarpone, schłodzonego
- 4 łyżki cukru pudru
- 40ml aromatu miętowego (syrop barmański)
- odrobina zielonego barwnika w żelu/paście
W naczyniu umieścić kremówkę, mascarpone i barwnik. Zmiksować do otrzymania gęstego kremu. Dodać cukier puder i wymieszać. Na samym końcu dodać ekstrakt miętowy.
Nasączenie tortu:
- 1/3 szklanki likieru miętowego-czekoladowego
- 1/3 szklanki zaparzonej świeżej mięty
Wykonanie:
Jeden z blatów czekoladowych ułożyć na paterze, nasączyć 1/4 szklanki ponczu.
Przełożyć 1/3 kremu. Położyć kolejny blat czekolady, naponczować, przełożyć połową pozostałego kremu i przykryć ostatnim blatem. Naponczować. Pozostałym kremem miętowym posmarować boki tortu. Schłodzić.
Wierzch tortu udekorować polewą czekoladową. Schłodzić i przechowywać w lodówce.
Polewa z czekolady:
- 100 g gorzkiej czekolady, posiekanej
- 40 g masła
Masło roztopić, dodać czekoladę, odstawić na 2 minuty.
Poczekać do lekkiego zgęstnienia. Można dekorować wedle uznania.
Komentarze
Prześlij komentarz