Szparagi.


Moje ulubione - zielone!
Odkryte kilka lat temu, wykorzystywane na kilka sposobów.
Jednak najlepiej smakują w postaci lekkiej zupy krem.
Nie jest to krem taki gładki jak z kalafiora, dyni czy brokułów.
Ale jest pyszny.
Przepis znalazłam na White Plate.

Składniki:
1 średnia cebula (ja daję szalotkę)
łyżka mąki
odrobina masła
pęczek zielonych szparagów
bulion
1/2 małego kubka śmietany
sól, pieprz - do smaku

Przygotowanie:
Szparagi - odcinamy około 2-3 cm z dolnej części szparaga (tę zdrewniałą) oraz górną część - ją odkładamy. Pozostałą część kroimy w 2-3 cm kawałki.
Cebulę kroimy w drobną kostkę - delikatnie zeszklić na maśle.



Do cebuli dodajemy łyżkę mąki i chwilę mieszamy by się nie przypaliło.
Do tego - pokrojone szparagi i dusimy około 5 minut mieszając.
Wszystko zalewamy bulionem i gotujemy do miękkości szparagów.
Miksujemy.
Dodajemy do smaku sól, pieprz i śmietanę.



Zupa gotowa :)
Górną część, którą odkroiliśmy, wrzucamy na 2 minuty do gotującej się wody.
Są to bardzo miękkie części szparaga, dlatego krótkie obgotowanie w osolonej wodzie jest najlepsze.

A teraz - dodatki.
Taki lekki, wiosenny krem bardzo dobrze pasuje z grzankami (najlepiej własnej roboty), prażonymi pestkami (dynia, płatki migdałów, słonecznik) lub... kawałeczkiem wędzonego łososia.
Słona ryba bardzo fajnie podkręca smak.

Smacznego!

Komentarze

Popularne posty