AZS
Długo zastanawiałam się nad tym postem.
Bo czy jest się czym chwalić?
To, że dziecko drapie się całymi dniami, trze oczy, nie kontroluje i nie panuje nad tymi czynnościami nie jest łatwym tematem.
Jednak zdecydowałam się na ten post, by przede wszystkim "mieć zapisane" co używać w najgorszych momentach - czyli takich jakie są teraz.
AZS pojawił się u Tosi około pierwszego roku życia.
Z początku myślałam, że podrażnienia na bokach pleców są winą np. z metek w bodziakach.
Im była starsza - tym choroba nasilała się bardziej.
Czerwone plamki, krostki, wysypki "grysikowe" - radziliśmy sobie świetnie emolientami.
Tegoroczne wakacje - strzał w dziesiątkę - kąpiele w morzu totalnie, całkowicie wyleczyły jej skórę.
Długo było znośnie. A od 2 tygodni nie umiem zaleczyć niczego.
"Naderwane" uszy, oczko (obie powieki) wysuszone jak pergamin i koszmarna ilość zmian na całym ciele.
Jak się okazało - wdały się już infekcje...
Tym razem bez sterydu (na 5-7 dni) się nie obeszło, ale dostałam również listę kosmetyków niesterydowych, które wspomagają tak suchą skórę.
1. Bepanthen Sensiderm Creme
2. Dermaveel
Bo czy jest się czym chwalić?
To, że dziecko drapie się całymi dniami, trze oczy, nie kontroluje i nie panuje nad tymi czynnościami nie jest łatwym tematem.
Jednak zdecydowałam się na ten post, by przede wszystkim "mieć zapisane" co używać w najgorszych momentach - czyli takich jakie są teraz.
AZS pojawił się u Tosi około pierwszego roku życia.
Z początku myślałam, że podrażnienia na bokach pleców są winą np. z metek w bodziakach.
Im była starsza - tym choroba nasilała się bardziej.
Czerwone plamki, krostki, wysypki "grysikowe" - radziliśmy sobie świetnie emolientami.
Tegoroczne wakacje - strzał w dziesiątkę - kąpiele w morzu totalnie, całkowicie wyleczyły jej skórę.
Długo było znośnie. A od 2 tygodni nie umiem zaleczyć niczego.
"Naderwane" uszy, oczko (obie powieki) wysuszone jak pergamin i koszmarna ilość zmian na całym ciele.
Jak się okazało - wdały się już infekcje...
Tym razem bez sterydu (na 5-7 dni) się nie obeszło, ale dostałam również listę kosmetyków niesterydowych, które wspomagają tak suchą skórę.
1. Bepanthen Sensiderm Creme
2. Dermaveel
3. Lichtena Crem
4. Physiogel balsam łagodzący
i tu moje wielkie zaskoczenie. Zawsze sądziłam, że balsamy bardzo lekkie w konsystencji, nie mogą dobrze nawilżać i zabezpieczać skóry. Otóż mogą :)
Oczywiście wszelkie Emolium, Oilatum, Balneum - działa chwilowo.
A może Wy znacie coś jeszcze, co złagodzi objawy AZS?
Ja juz musze powiedziec ze witaj w klubie. Niestety tez AZS
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takiej przypadłości...
OdpowiedzUsuńDobrze że jest coś co Tosi pomaga :*