Niepokorne. Eliza.
Trylogia - czyli tak jak lubię, będzie kontynuacja. Nie zakończy się historia na jednym tomie.
Dawne czasy - czyli tak jak lubię, Polska końca XIX wieku. Emancypacja, zmiany, kobiety dochodzą do głosu.
Stary Kraków - czyli tak jak lubię - Kraków hejnał gra.... Od razu przypomina mi się zeszłoroczny wyjazd z Państwem M. na krakowski Kazimierz. Fajnie było!
Nie wiem jakim prawem rządzą się książki, które czytam.
Kupię, chwytam od razu - okazuje się totalną klapą.
A jak chodzę koło niej jak kot w koło mysiej dziury - okazuje się rewelacją...
I tak też było z Niepokorne. Eliza.
Poznajemy trzy bohaterki: tytułową Elizę, jej współlokatorkę Klarę oraz Judytę.
Każda z nich zaczyna nowy rozdział swojego życia.
Każda - przeciwstawiając się woli rodziny, tradycjom.
Każda chce pokazać, że można żyć inaczej.
Judyta jest Żydówką z Kazimierza. Nie chce przy pomocy swatki znaleźć męża, nie chce słuchać woli rodziców - chce robić to co kocha z tym, którego kocha.
O ile plątanina zdarzeń pozwoli jej na kontynuację pasji jaką jest jej malarstwo, o tyle ukochany pokaże inną twarz.
Czy Judyta poradzi sobie sama?
Eliza zaczyna studia na krakowskiej farmacji. Jako kobieta nie ma pełnych praw do nauki, musi podwójnie mocno pokazywać, że kobiety też mogą być wykształcone (od razu przypomniał mi się jeden malutki profesor ze studiów, który uważał, że kobiety na uczelniach technicznych to pomyłka - takie poglądy w XXI wieku!).
Jednak w przypadku Elizy nie zdobycie zawodu jest podstawą do bycia niepokorną. Główna bohaterka zakochuje się.
Zakochuje się we wrogu rodziny - austriackim wojskowym.
Musimy pamiętać, że cała historia obsadzona jest w czasie rozbiorów, gdzie Kraków był pod władaniem Austrii.
Klara - trzecia bohaterka - o niej wiemy najmniej.
Jest siostrą malarza Maurycego (w którym zaczyna podkochiwać się Judyta), córką profesora - i to właśnie jemu się przeciwstawia w poglądach na nadchodzące zmiany.
Ubrana w spodnie, krawat, z cygaretką w dłoni - jest dobrym tematem do obgadywania.
Dlaczego wiemy o niej najmniej?
Bo już 3 czerwca ukaże się drugi tom Niepokorne. Klara.
I przyznam się bez bicia - już nie mogę się doczekać!!
Dawne czasy - czyli tak jak lubię, Polska końca XIX wieku. Emancypacja, zmiany, kobiety dochodzą do głosu.
Stary Kraków - czyli tak jak lubię - Kraków hejnał gra.... Od razu przypomina mi się zeszłoroczny wyjazd z Państwem M. na krakowski Kazimierz. Fajnie było!
Nie wiem jakim prawem rządzą się książki, które czytam.
Kupię, chwytam od razu - okazuje się totalną klapą.
A jak chodzę koło niej jak kot w koło mysiej dziury - okazuje się rewelacją...
I tak też było z Niepokorne. Eliza.
Poznajemy trzy bohaterki: tytułową Elizę, jej współlokatorkę Klarę oraz Judytę.
Każda z nich zaczyna nowy rozdział swojego życia.
Każda - przeciwstawiając się woli rodziny, tradycjom.
Każda chce pokazać, że można żyć inaczej.
Judyta jest Żydówką z Kazimierza. Nie chce przy pomocy swatki znaleźć męża, nie chce słuchać woli rodziców - chce robić to co kocha z tym, którego kocha.
O ile plątanina zdarzeń pozwoli jej na kontynuację pasji jaką jest jej malarstwo, o tyle ukochany pokaże inną twarz.
Czy Judyta poradzi sobie sama?
Eliza zaczyna studia na krakowskiej farmacji. Jako kobieta nie ma pełnych praw do nauki, musi podwójnie mocno pokazywać, że kobiety też mogą być wykształcone (od razu przypomniał mi się jeden malutki profesor ze studiów, który uważał, że kobiety na uczelniach technicznych to pomyłka - takie poglądy w XXI wieku!).
Jednak w przypadku Elizy nie zdobycie zawodu jest podstawą do bycia niepokorną. Główna bohaterka zakochuje się.
Zakochuje się we wrogu rodziny - austriackim wojskowym.
Musimy pamiętać, że cała historia obsadzona jest w czasie rozbiorów, gdzie Kraków był pod władaniem Austrii.
Klara - trzecia bohaterka - o niej wiemy najmniej.
Jest siostrą malarza Maurycego (w którym zaczyna podkochiwać się Judyta), córką profesora - i to właśnie jemu się przeciwstawia w poglądach na nadchodzące zmiany.
Ubrana w spodnie, krawat, z cygaretką w dłoni - jest dobrym tematem do obgadywania.
Dlaczego wiemy o niej najmniej?
Bo już 3 czerwca ukaże się drugi tom Niepokorne. Klara.
I przyznam się bez bicia - już nie mogę się doczekać!!
Komentarze
Prześlij komentarz