Grecja.

Wstyd się przyznać, ale trochę śmiać mi się chciało z moich Rodziców (przepraszam...) gdy n-ty raz jechali do Grecji. Ile razy można zwiedzać ten teren?
Po naszej pierwszej podróży w tamte rejony - na Kretę dokładnie, zraziłam się. Nie dość, że poparzyłam się podczas kąpieli słonecznej (dwugodzinne opalanie) to drażnił mnie wszędzie słyszalny Zorba oraz to:


Nic mnie nie zachwyciło, począwszy od jedzenia, skończywszy na terenie - braku długich plaż, kamienistych terenach i strasznym wrześniowym upale.




Na Rodos było już lepiej. Mimo, że byliśmy już w trójkę - czyli nie wyśpisz się, nie odpoczniesz - było fajnie.
Rodos  Miasto - piękne. Okoliczne termy - cudowne. Może jedzenie i drinki nie były szałem, ale jakoś przeszło.




Jedyne co sobie obiecaliśmy - koniec z Grecją. Jest tyle fajnych miejsc - trzeba zacząć zwiedzać świat.
Plany na tegoroczne wakacje były wielkie. Ale albo kontynent nie był dobrym wyjściem - uważam, że Młoda jest jeszcze za młoda na Tunezję czy Egipt; albo nasze fundusze nie przewidziały wypadu na Maderę czy wspominaną już Dominikanę.
I co nam Pani poleciła? Attykę... Czyli znów Grecja :)
Oczywiście relacja foto będzie :)

Komentarze

Popularne posty